Czy tablice rejestracyjne to dane osobowe?
Tablice rejestracyjne wydają się tematem przyziemnym, a wręcz kolejną urzędową formalnością. W rzeczywistości okazały się kością niezgody pomiędzy Naczelnym Sądem Administracyjnym (NSA) a Urzędem Ochrony Danych Osobowych (UODO). Dlaczego? Z powodu odmiennej interpretacji tablic rejestracyjnych jako danych osobowych.
Z tego artykułu dowiesz się, czym według NSA są dane osobowe, jakie zastrzeżenia w interpretacji numerów rejestracyjnych pojazdu ma UODO, jak ta kwestia jest rozstrzygana na terenie Unii Europejskiej oraz jakie ryzyko wiąże się z nowymi technologiami.
Czym są dane osobowe
Dla wyjaśnienia zagadnienia przytoczę archiwalny przepis, z 1997 r. ustawy o ochronie danych osobowych, czyli art. 6 p.1 “(...) za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej”.
W obowiązującej od 2018 r. umowie o ochronie danych osobowych ta definicja już nie występuje, zatem temat przytoczę stosowny art. 4.1. RODO "(...) dane osobowe oznaczają informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej (osobie, której dane dotyczą)."
Mając na uwadze powyższe, zgodnie z RODO za dane osobowe uznaje się m.in.:
- personalia typu imię i nazwisko,
- numery identyfikacyjne jak pesel czy numer dowodu osobistego,
- adres IP, identyfikator internetowy lub dane z lokalizacji telefonu,
- adres e-mail,
- wrażliwe dane medyczne.
W zależności od kontekstu za dane osobowe możemy uznać jeden lub kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby, gdyż pozwoli nam to na zidentyfikowanie tej osoby.
W kwestii tych danych jesteśmy zobligowani do uzyskania zgody na przetwarzanie danych, tak samo, jak osoba, której dane przetwarzamy ma prawo wyrażenia sprzeciwu odnośnie przetwarzania. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania danych, którego dokonano na podstawie udzielonej wcześniej zgody.
Co statystyczny Kowalski może sprawdzić po numerach tablic rejestracyjnych?
Bez dodatkowych uprawnień służb na podstawie numerów rejestracyjnych samochodu można wydedukować w jakim regionie, mieście lub dzielnicy (w przypadku Warszawy) zarejestrowano dany pojazd.
Dociekliwi mogą skorzystać z archiwów internetu, by określić czy w przeszłości pojazd zmieniał właściciela poprzez ogłoszenia sprzedaży. Natomiast do prześledzenia pełnej historii pojazdu niezbędny jest numer VIN.
Aby pozyskać informacje z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) należy złożyć stosowny wniosek lub zalogować się za pomocą profilu zaufanego. Zatem potrzebujemy szczególnego uzasadnienia prawnego, by powiązać numer rejestracyjny pojazdu z konkretną osobą.
Sprawdź nasz artykuł: Czy imię i nazwisko to dane osobowe?
Tablice rejestracyjne — dane osobowe czy nie?
Co do zasady większość polskiego orzecznictwa skłania się ku opinii, że tablice rejestracyjne nie są danymi osobowymi. Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że numer rejestracyjny identyfikuje pojazd, a nie konkretną osobę. Dla żywo zainteresowanych polecam lekturę uzasadnień:
- sygn. sprawy III OSK 1522/21,
- sygn. akt III OSK 1466/21,
- sygn.: I OSK 2063/17,
- sygn. akt I OSK 2063/17,
- sygn. II SA/Kr 1339/16.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. II SA/Kr 127/14) w uzasadnieniu użył zwrotu "z reguły tablice rejestracyjne nie są danymi osobowymi", co sugeruje, że czasami można je tak interpretować.
W opozycji do trzech wyroków NSA stanął Prezes UODO (PUODO) Jan Nowak, który przy okazji prac nad pakietem deregulacyjnym dla kierowców podkreślił, że we wspomnianym projekcie nie uwzględniono zagadnień ochrony danych osobowych. Podsumował to poniższym komentarzem:
"(...) projektowana regulacja dotyczy tablic rejestracyjnych stanowiących daną osobową właściciela pojazdu. Jest to bowiem informacja, za pośrednictwem której możliwe jest zidentyfikowanie — w sposób pośredni — osoby fizycznej, będącej właścicielem pojazdu".
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych podkreśla, że numer rejestracyjny samochodu wpisuje się w definicję danych osobowych według RODO. Do zrozumienia tej decyzji warto poznać kontekst prawa europejskiego.
Dane osobowe wrażliwe, a dane osobowe zwykłe. Na czym polega różnica?
Numery rejestracyjne w UE
W Unii Europejskiej większość organów nadzorczych zajmujących się ochroną danych osobowych uznaje zarówno numer rejestracyjny samochodu, jak i VIN za informacje umożliwiające identyfikację konkretnych osób.
Za przykład niech posłużą nasi zachodni sąsiedzi, którzy wprowadzili numer rejestracyjny pojazdu do systemu, który umożliwia ocenę zachowania kierowcy. Oznaczało to utożsamianie prowadzącego auto z właścicielem, co nie zawsze pokrywało się ze stanem faktycznym. Od 2017 roku oraz wyroku Wyższego Sądu Administracyjnego w Münster (Niemcy) numery rejestracyjne są traktowane jak dane osobowe. Podobne stanowisko przyjęła również Francja.
Organy nadzorcze Norwegii oraz Włoch nałożyło wysokie kary dla przedsiębiorców udostępniających numery rejestracyjne podczas transakcji handlowych.
Czy można udostępniać zdjęcia i nagrania na których jest widoczny numer rejestracyjny pojazdu?
Mimo różnicy zdań UODO i NSA — można w sieci udostępniać numery tablic rejestracyjnych, ponieważ nie można bezpośrednio powiązać pojazdu z konkretną osobą (przynajmniej bez podjęcia znacznego wysiłku).
Polacy chętnie udostępniają prywatne nagrania z popularnych wideorejestratorów, a zdjęcia z widocznymi tablicami rejestracyjnymi są powszechne w portalach pośredniczących w sprzedaży pojazdów.
Ryzyko udostępniania numerów rejestracyjnych w internecie
Ze świadomością, że technologia się rozwija, prawo stale się zmienia, a internet nigdy nie zapomina — ocenę skali ryzyka pozostawiam czytelnikom. W ramach komentarza pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź rzecznika prasowego UODO Adama Sanockiego:
”pamiętajmy, że rozwój technologii coraz bardziej ułatwia nam łączenie jednych danych z innymi, co umożliwia pozyskanie kolejnych danych pozwalających na identyfikację konkretnej osoby.”
Akta osobowe pracownika - czyli jedno z najważniejszych narzędzi w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi. Dowiedz się więcej.
Ryzyko nowych technologii
Czy wiesz, że w Ameryce funkcjonują już elektroniczne tablice rejestracyjne? Umożliwiają użytkownikowi spersonalizowane wyświetlenie treści, czyli idealnie dopasowanie do koloru do auta i jego designu.
Niestety wbudowana karta SIM padła ofiarą udanych ataków hakerskich. W tym przypadku numery rejestracyjne pojazdu były bezpośrednio powiązane z danymi osobowymi, a nawet numerami kont, co umożliwiało zidentyfikowanie posiadacza auta.
Mając na uwadze powyższe troska Urzędu Ochrony Danych Osobowych o niezbędne zabezpieczenia oraz przetwarzanie danych osobowych w postaci tablic rejestracyjnych nabiera nowego znaczenia.
Warto tu wspomnieć o modelach sztucznej inteligencji (AI), które wykorzystują obraz z nagrania lub zdjęcia numerów rejestracyjnych aut w mikrousługach (powiązane z projektami IoT). Za przykład niech posłuży automatyczna płatność za parking po opuszczeniu określonego terenu. W tym kontekście w przypadku teoretycznego ataku na serwery obsługujące aplikacje klienci są bezpośrednio narażeni na straty finansowe.
Tablice rejestracyjne nie stanowią danych osobowych
Według aktualnego stanu prawnego numery rejestracyjne można upubliczniać, ponieważ nie są danymi osobowymi. Czy to się zmieni w najbliższych latach? Wszystko jest możliwe, szczególnie, że taka interpretacja jest powszechna w Unii Europejskiej.
Ostateczną decyzję, czy warto podjąć dodatkowy wysiłek, by zamazać numer rejestracyjny na zdjęciu lub nagraniu pozostawiam do indywidualnej decyzji.
Do rozważenia przedstawiam zagadnienie indywidualnych tablic rejestracyjnych. Niektóre mogą wprost sugerować, że właścicielem pojazdu jest konkretny celebryta / znana osobowość z pewnych kręgach, a mimo to nie są danymi osobowymi.